piątek, 5 grudnia 2008

ANTIDOTUM

27 X 2008 (poniedziałek)

(rano)
oLenka mówi, że
Ira miała łzy w oczach, kiedy Mama przypomniała jej, że nie dotykamy mazaków na biurku Pani Beatki. 
Tego dnia w szkole Ira była bardzo niespokojna, krzyczała w szkole, rozdzierała ręce (otwierała je w geście bezsilności i złości).
Jej kolega z klasy Bartek (chłopiec nadpobudliwy, ale bardzo czuły i troskliwy) przytulił ją
(Bartuś z Irenką bardzo się lubią, czasem ona do niego, a czasem on do niej się przytula).
Wreszcie sama wyciągnęła z plecaka swój fioletowy długopis i ściskając go, pstrykając i przytulając do dłoni uspokajała się. Sama znalazła dla siebie ukojenie!
Czasem krzyczała, gdy zapalała się jarzeniówka. Krzyczy chwilę, ale bawiąc się długopisem - uspakaja się.

Brak komentarzy:

Moja lista blogów

  • rozmowa - FILMIKI Z U TUBE KTÓRE TU ZAMIESZCZAM MAJĄ POKAZAĆ, ŻE* TAKICH WYJĄTKOWYCH JAK NASZE DZIECI JEST WIELE NA CAŁYM ŚWIECIE.* OD DZISIAJ POSTANOWIŁAM PRZY OK...
    15 lat temu